fbpx

Ja & WOW

Jola Taperek trening mentalny

Nazywam się Jola Taperek i jestem bardzo skutecznym przedsiębiorcą. Jestem też trenerem zmiany, trenerem biznesu i coachem z międzynarodową certyfikacją.

Nazywam się Jola Taperek i jestem bardzo skutecznym przedsiębiorcą. Jestem też trenerem zmiany, trenerem biznesu
i coachem z międzynarodową certyfikacją.

Nazywam się Jola Taperek
i jestem bardzo skutecznym przedsiębiorcą. Jestem też trenerem zmiany, trenerem biznesu i coachem
z międzynarodową certyfikacją.

Swoją przygodę z własnym biznesem zaczęłam w 2004 r.

Uwielbiam jakość, profesjonalizm i ponadprzeciętne rezultaty.

Niemożliwe? – nie istnieje! – Przynajmniej do momentu, kiedy nie sprawdzę wszystkich dostępnych rozwiązań.

Moim pierwszym biznesowym osiągnięciem jest Modern School – szkoła języka angielskiego.

Moim drugim biznesowym osiągnięciem jest efekt WOW w biznesie – połączenie mojej wiedzy, doświadczenia i umiejętności biznesowych.

Swoją przygodę z własnym biznesem zaczęłam w 2004 r.

Uwielbiam jakość, profesjonalizm i ponadprzeciętne rezultaty.

Niemożliwe? – nie istnieje! – Przynajmniej do momentu, kiedy nie sprawdzę wszystkich dostępnych rozwiązań.

Moim pierwszym biznesowym osiągnięciem jest Modern School – szkoła języka angielskiego.

Moim drugim biznesowym osiągnięciem jest efekt WOW 
w biznesie – połączenie mojej wiedzy, doświadczenia
i umiejętności biznesowych.

Swoją przygodę z własnym biznesem zaczęłam w 2004 r. Uwielbiam jakość, profesjonalizm i ponadprzeciętne rezultaty. Niemożliwe? – nie istnieje! – Przynajmniej do momentu, kiedy nie sprawdzę wszystkich dostępnych rozwiązań. Moim pierwszym biznesowym osiągnięciem jest Modern School – szkoła języka angielskiego. Moim drugim biznesowym osiągnięciem jest Efekt WOW w Biznesie – połączenie mojej wiedzy, doświadczenia i umiejętności biznesowych.

Niemożliwe? Nie istnieje!
Przynajmniej do momentu, kiedy nie sprawdzę wszystkich dostępnych rozwiązań!

Jeśli chcesz zarabiać naprawdę dobre pieniądze i oczekujesz osiągania ponadprzeciętnych rezultatów, Twój biznes potrzebuje efektu WOW na wielu płaszczyznach.

Dlaczego?

Jeśli chcesz zarabiać naprawdę dobre pieniądze
i oczekujesz osiągania ponadprzeciętnych rezultatów, Twój biznes potrzebuje efektu WOW na wielu płaszczyznach.

Dlaczego?

Ponieważ biznes ma sprawiać, że klienci sami kupują Twoje produkty i/ lub usługi.
Ponieważ klient, który doświadcza efektu WOW będzie do Ciebie wracać i stanie się ambasadorem Twojej marki.
Ponieważ klient, który doświadcza efektu WOW będzie do Ciebie wracać i stanie się ambasadorem Twojej marki.

Ponieważ biznes to wartościowe i długotrwałe relacje.

Ponieważ biznes to Ty, Twój zespół i Twoi klienci.

Pamiętaj:

Jeśli klienci mają do Ciebie wrócić…
Jeśli liczysz na polecenie z ich strony…
Jeśli chcesz, aby stali się ambasadorami Twojej marki…

musisz zapewnić im niezapomniane doświadczenia!

Tylko firmy działające w taki sposób będą osiągać wysokie wyniki finansowe i staną się gazelami biznesu. Nadal zastanawiasz się czy efekt WOW w biznesie to dla Ciebie najlepsze rozwiązanie? To bardzo dobrze. Przecież to Ty decydujesz czy w Twoim biznesie chcesz mieć najwyższą jakość czy jakoś to będzie… No właśnie – tylko jak?
Od pierwszych dni swojej działalności współpracuję z dyrektorami, prezesami i ludźmi określanymi jako VIPs, od których często czerpię inspiracje. Co więcej, obserwuję i analizuję działania wielu firm na rynku lokalnym, krajowym i międzynarodowym. Czasami zachwycam się ich wynikami, a czasami zastanawiam się co sprawia, że firma z wielkim potencjałem nie osiąga upragnionych rezultatów? Czynników takiego stanu może być wiele, zaczynając od braku odpowiedniej jakości, chociażby w obsłudze klienta, poprzez nieodpowiednio dobrany zespół, aż po lidera, który nie potrafi lub nie chce właściwie kierować firmą. Bylejakości w biznesie jest nadal mnóstwo. Wielu ludziom wciąż wydaje się, że inni nie zauważą niedoskonałości. A przecież dziś klient jest bardziej wymagający niż kiedykolwiek wcześniej. Dziś na multiproduktowej półce masz się wyróżnić i zachwycić Twoich odbiorców. Twój biznes ma wywoływać efekt WOW od pierwszej minuty styku z Twoim produktem i/lub usługą.
Od pierwszych dni swojej działalności współpracuję z dyrektorami, prezesami i ludźmi określanymi jako VIPs, od których często czerpię inspiracje. Co więcej, obserwuję i analizuję działania wielu firm na rynku lokalnym, krajowym i międzynarodowym. Czasami zachwycam się ich wynikami, a czasami zastanawiam się co sprawia, że firma z wielkim potencjałem nie osiąga upragnionych rezultatów? Czynników takiego stanu może być wiele, zaczynając od braku odpowiedniej jakości chociażby w obsłudze klienta, poprzez nieodpowiednio dobrany zespół, aż po lidera, który nie potrafi lub nie chce właściwie kierować firmą. Bylejakości w biznesie jest nadal mnóstwo. Wielu ludziom wciąż wydaje się, że inni nie zauważą niedoskonałości. A przecież dziś klient jest bardziej wymagający niż kiedykolwiek wcześniej. Dziś na multiproduktowej półce masz się wyróżnić i zachwycić Twoich odbiorców. Twój biznes ma wywoływać efekt WOW od pierwszej minuty styku z Twoim produktem i/lub usługą.

Dziś, po wielu latach prowadzenia własnej działalności, wciąż przede wszystkim stawiam
na jakość i potrafię ją odróżnić od nadjakości.

Już od dziecka zwracałam uwagę na szczegóły, których inni w ogóle nie dostrzegali. Nie uszła mojej uwadze żadna niedoskonałość.

Na początku traktowałam tę „przypadłość” jako udrękę, ponieważ ciągle miałam wewnętrzną potrzebę ulepszania niemalże wszystkiego. Mogę się tylko domyślać, co musiały przeżywać osoby w moim otoczeniu. Do dziś jestem bardzo wymagająca przede wszystkim wobec siebie, ale także wobec osób, z którymi współpracuję.

Dlatego ogromnym wyzwaniem było dla mnie zaakceptowanie faktu, że nie chodzi o to, aby było idealnie. Wiele lat zajęło mi też wypracowanie w sobie zgody na to, że „zrobione jest lepsze od doskonałego”. Taki napis wisi nawet na mojej tablicy nad biurkiem.

Od najmłodszych lat  jestem też bardzo zaradna i przedsiębiorcza. Zawsze lubiłam zarabiać pieniądze. Pamiętam, kiedy jako mała dziewczynka zrywałam z przyjaciółką bez, a potem sprzedawałyśmy go pod sklepem spożywczym na osiedlu. Albo chodziłyśmy na ogródki działkowe i prosiłyśmy różne osoby o kwiaty,
a potem nimi handlowałyśmy.

Odkąd sięgam pamięcią, towarzyszy mi zmiana, którą bardzo lubię i na którą jestem gotowa. Bardzo szybko potrafię dostosować się do nowych okoliczności. Każdą trudność traktuję jako wyzwanie i mam w sobie odwagę do podejmowania szybkich i wymagających decyzji.

Już od dziecka zwracałam uwagę na szczegóły, których inni
w ogóle nie dostrzegali. Nie uszła mojej uwadze żadna niedoskonałość.

Na początku traktowałam tę „przypadłość” jako udrękę, ponieważ ciągle miałam wewnętrzną potrzebę ulepszania niemalże wszystkiego. Mogę się tylko domyślać, co musiały przeżywać osoby w moim otoczeniu. Do dziś jestem bardzo wymagająca przede wszystkim wobec siebie, ale także wobec osób, z którymi współpracuję.

Dlatego ogromnym wyzwaniem było dla mnie zaakceptowanie faktu, że nie chodzi o to, aby było idealnie. Wiele lat zajęło mi też wypracowanie w sobie zgody na to, że „zrobione jest lepsze od doskonałego”. Taki napis wisi nawet na mojej tablicy nad biurkiem.

Od najmłodszych lat  jestem też bardzo zaradna i przedsiębiorcza. Zawsze lubiłam zarabiać pieniądze. Pamiętam, kiedy jako mała dziewczynka zrywałam z przyjaciółką bez, a potem sprzedawałyśmy go pod sklepem spożywczym na osiedlu. Albo chodziłyśmy na ogródki działkowe i prosiłyśmy różne osoby
o kwiaty, a potem nimi handlowałyśmy.

Odkąd sięgam pamięcią, towarzyszy mi zmiana, którą bardzo lubię i na którą jestem gotowa. Bardzo szybko potrafię dostosować się do nowych okoliczności. Każdą trudność traktuję jako wyzwanie
i mam w sobie odwagę do podejmowania szybkich i wymagających decyzji.

Już od dziecka zwracałam uwagę na szczegóły, których inni w ogóle nie dostrzegali. Nie uszła mojej uwadze żadna niedoskonałość.

Na początku traktowałam tę „przypadłość” jako udrękę, ponieważ ciągle miałam wewnętrzną potrzebę ulepszania niemalże wszystkiego. Mogę się tylko domyślać, co musiały przeżywać osoby w moim otoczeniu. Do dziś jestem bardzo wymagająca przede wszystkim wobec siebie, ale także wobec osób, z którymi współpracuję.

Dlatego ogromnym wyzwaniem było dla mnie zaakceptowanie faktu, że nie chodzi o to, aby było idealnie. Wiele lat zajęło mi też wypracowanie w sobie zgody na to, że „zrobione jest lepsze od doskonałego”. Taki napis wisi nawet na mojej tablicy nad biurkiem.

Od najmłodszych lat  jestem też bardzo zaradna i przedsiębiorcza. Zawsze lubiłam zarabiać pieniądze. Pamiętam, kiedy jako mała dziewczynka zrywałam
z przyjaciółką bez, a potem sprzedawałyśmy go pod sklepem spożywczym na osiedlu. Albo chodziłyśmy na ogródki działkowe
i prosiłyśmy różne osoby o kwiaty,
a potem nimi handlowałyśmy.

Odkąd sięgam pamięcią, towarzyszy mi zmiana, którą bardzo lubię i na którą jestem gotowa. Bardzo szybko potrafię dostosować się do nowych okoliczności. Każdą trudność traktuję jako wyzwanie i mam w sobie odwagę do podejmowania szybkich
i wymagających decyzji.